Powtórka z rozrywki
22 kwietnia 2022, 23:04
Tak jak mowiłam z samego rana miałam pobrane badania, potem badanie w zabiegowym i usg a po obchodzie kilka razy rozmawiałam z profesorem i panią doktor która zlecała ponowne badania..szczerze??.. wszystko co usłyszałam zwaliło mnie z nóg,profesor był w szoku że komórki raka tak szybko się regenerują,był zły że jeszcze nie dokończyłam leczenia i mówi że wyniki bedą skakały bo wszystko zależy od tego ile rak zabierze mi z organizmu a podsumowanie słowami ''jest pani poważnie chora,,było tylko zwieńczeniem tego że przypomniałam sobie z czym mam doczynienia jak ciężkiego mam przeciwnika i choć wiem że nie jestem umierająca to strach paraliżuje mnie a wszystko co usłyszałam siedzi w mojej głowie..
Dodaj komentarz