Najnowsze wpisy, strona 7


Wizyta , konsultacja i co dalej??
01 grudnia 2021, 22:25

WITAM zaczął się grudzień a wraz z nim dalszy ciąg walki o normalne życie 😢 wizyta u profesora zaliczona , konsultacja aby zacząć leczenie umówiona pozostaje czekać na dalszy rozwój wydarzeń 😲..

Jutro jeszcze muszę odhaczyć wizytę u swojego lekarza bo niestety następstwo operacji nie daje o sobie zapomnieć 🙁.. pomijając fakt że łapią mnie chwile kiedy samopoczucie sięga dna i zaszywam się w książce na kanapie to jeszcze jakoś udaje mi się w miarę normalnie funkcjonować..

Łatwiej jest gdy wiesz że masz wsparcie zarówno w rodzinie 👪

Jak i osobie z którą idziesz przez życie..

Jeśli kto kolwiek kto nie przeżył i nie był nigdy w mojej sytuacji uważa że wiem co czuje ja lub mój partner i jeśli uważa że wie przez co przechodzę jest w błędzie.. mogę powiedzieć tylko że nie ma na ten temat ZIELONEGO POJĘCIA

 

To już jutro
29 listopada 2021, 22:30

To już jutro .. wielki dzień na który czekałam cały tydzień sealed

Nie mogę nigdzie znaleźć sobie miejsca a na samą myśl ściska mnie w środku..chciałabym aby już było po wszystkim i liczę ,że profesor jak zawsze profesjonalnie do tego podejdzie..boje się tego co usłyszę ale wiem że niestety spotkanie z rzeczywistością jest nieuniknione a żeby żyć muszę podjąć leczenie..

Jedyne co mnie cieszy to świadomość że mam dla kogo walczyć i żyć <3

Mam wspaniałego faceta który jest przy mnie cały czas od początku mojej drogi i cudownego ,zdolnego syna.

Dziś raczej nie zmruże oka bo niestety stres zjada mnie od środka może trochę uspokoję się jak już bedę po wizycie..bynajmiej taką mam nadzieję. Boże pomóż mi przejść przez to wszystko z godnościącry

Dziękuję Bogu za mojego faceta bez niego nie dzwignełą bym tego wszystkiego psychicznie...tylko on w jednej chwili tak umie poprawić mi humor.

"Ja jestem jak drzewo a on jest jak skała pokonujący burze życia i zawirowania,gdy ja się łamię on jest mym oparciem" <3

 

 

czekanie mnie niszczy...
28 listopada 2021, 20:53

Dzień za dniem leci nieubłaganie ale dla mnie zwolnienie to nie powód do radości dla mnie L4 to kara a nie nagroda .. ponieważ praca działa na mnie jak lekarstwo i nie mam czasu myśleć ani o raku ani o problemach..

kara zwłaszcza ,że po operacji człowiek jest jak kaleka i odlicza dzień za dniem kiedy wróci do normalności yell

To czekanie dzień po dniu mnie zabija  cieszy mnie jedynie myśl że już jutro poniedziałek i we wtorek wkońcu dowiem się co mnie czeka czy zrobią ze mnie wydmuszkę czy potwora?..sealed

szczerze mam nadzieję że zdecyduje się na operację bo mam już dość, brak mi sił na dalszą drogę.. znowu nie mam ochoty na spotkania z rodziną na jakie kolwiek bezsensowne gadki i inne kwestie cry

operacja i radioterapia jakoś to zniosę ale jeśli zaproponuje chemioterapię? .. nie wiem czy podniosła bym się z tego.. co ma być to będzie ,muszę zgodzić sie na każde leczenie bo chce jeszcze żyć..

Wszystko co przeżyłam definitywnie zmieniło mnie, kiedyś byłam osobą uzależnioną od kredytów,słodyczy i facebooka popadającą w depresję żyjącą w swoim świecie, teraz ani facebook ani kasa na koncie ani najlepszy słodycz nie robi na mnie wrażenia teraz ciesze się z każdego prostego gestu a najbardziej  pragnę odzyskać normalne życie i zestarzeć się u boku mojego faceta <3

Cytaty z życia wzięte ⭐
24 listopada 2021, 10:23

„Dbanie o siebie oznacza,że ludzie w 

Twoim życiu otrzymują najlepszego 

Ciebie ❤️ a nie to co z ciebie zostało.."

 

Dzień jak codzień...
23 listopada 2021, 09:48

            

       tak niepozornie wyglądaundecided a zmienia życie w ciągłą walkę.. yell

Dzisiejszy dzień jak każdy zaczynam jak każdy od ciągłej gonitwy moich myśli co przyniesie mi kolejny dzień?..

kiedy to wszystko się skończy? .. jedyne co mnie uspokaja w tej całej sytuacji  to myśl że jestem w dobrych rękach ,że mam dobrego specjalistę który mnie poprowadzi dalej i pomoże na każdym etapie leczenia.. choć szczerze na samą myśl o kolejnej walce już na samym starcie zaczyna brakować mi sił..szczerze?

Nie ogarneła bym tego wszystkiego gdyby nie mój facet.. próbuje cały czas myśleć pozytywnie ale to niestety niemożliwe,milion myśli krąży w mojej głowie,zawsze człowiek najbardziej boi się tego co nieznane.